Drogeryjne produkty do demakijażu twarzy i oczu

Idąc za ciosem, testowania kosmetyków aptecznych do demakijażu, przedstawię Wam kilka tych, które używałam ostatnio. 

Pierwszy z nich: Eveline - dwufazowy płyn różany
Dla mnie katastrofa- słabo oczyszcza, ale najgorsze jest w nim to okropne szczypanie w oczy. 

Mogę spokojnie nazwać je ich "wypalaniem"? 

Dodatkowo tlustawy film, który zostawia po demakijażu, jest nie do zaakceptowania.

Kolejny: Firma Vianek - płyn micelarny

Niestety z demakijażem oczu nie ma on nic wspólnego...

Ciężko zmyć chociażby tusz, nie mówiąc o eyelinerze. 

Dodatkowo, ten zapach... nieprzyjemny.. lekarski?

 Do oczyszczania twarzy jest ok, ale w związku z tym co pisałam wcześniej, jest u mnie na straconej pozycji. 

Trzeci produkt: Firma Bielenda Esencja do twarzy 4w1
Fakt, nie jest to typowy produkt do demakijażu oczu, ale radzi sobie z nim lepiej niż dwa wymienione wyżej. 

Ładny zapach i delikatne oczyszczanie całej twarzy. 

Dodatkowo, nie zauważyłam żadnych podrażnień. 

To dobry kosmetyk dla dziewczyn młodych, lub dla tych które nie używają dużej ilości makijażu. 

Ostatni: Nowość od Nivea 

Kupiony całkiem niedawno, jako nowość w sklepie. 

Nieduża pojemność, forma żelu. 

Wyciśnięta niewielka ilość na wacik daje gwarancję zmycia makijażu oczu w sposób szybki, delikatny i skuteczny - co najważniejsze. 

Nie szczypie i nie podrażnia- prawda. 

W końcu trafiłam na coś drogeryjnego, co mogę swobodnie stosować na moje oczy, które przez ostatnie dwa lata stały się bardzo wrażliwe. 

Polecam Wam ten produkt jest godny uwagi.

(P.s jedyne co mnie dziwi w tym produkcie, jest to że przy próbie oczyszczania nim twarzy lekko zaczęła mnie.. piec? delikatnie podrażniać? Uczucie za chwilę zniknęło, jednak czułam dyskomfort)

Jakie są Wasze hity drogeryjne do demakijażu? Chętnie się dowiem.