Mamo, Tato, wyluzuj!


Wszyscy zawsze mówią, że "nasze czasy" rozpieszczają dzieci, a rodzice mają w tym duży udział.. Dostęp do zabawek, słodyczy, gadżetów.. Pamiętam, jak dziś, że moim luksusem dzieciństwa była guma balonowa Kaczora Donalda;) Pamiętacie? Ja pamiętam dokładnie Pewex i gablotki z sokiem pomarańczowym, gumami i innymi smakołykami.. 


W czasach w których żyjemy, mamy dostęp praktycznie do wszystkiego, dzieci mogą wybierać w słodyczach, a guma balonowa nie budzi już żadnego zainteresowania, mam wrażenie, że  jedne drzwi się otwierają, a inne zamykają. Co mam na myśli? 
Zauważyłam ostatnio, ze rodzice są lekko przewrażliwieni.. Nie chcąc nikogo urazić, tłumaczę:
Jestem zdania, że czas zabawy dziecka, to czas JEGO ZABAWY!  Jeśli chce leżeć w piasku, pozwól mu/jej ! Jeśli ma ochotę wchodzić na zjeżdżalnie i schodzić i tak w koło, pozwól na to. 
Prawo do zabawy to pierwsze PRAWO DZIECKA! 
Nie możemy oczekiwać, że jeśli my wymuszamy od dziecka pewne zachowania to ono faktycznie tak się zachowa, a bawić się będzie pod nasze dyktando.. A uwierzcie mi, wiem co piszę! 
Ostatnio byłam świadkiem, dosłownie zmuszania dziecka do zabawy. Do konkretnej zabawy.
 "Chodź na huśtawkę - a ona chce do piasku- "nie siedź w tym piachu"- ale to dziecko ma taką potrzebę! 
Możecie pomyśleć, że "no tak, najlepiej pozwolić dziecku na wszystko"- Nieprawda! Chodzi o zabawę, wybawione dziecko, to dziecko szczęśliwe. 
  Zadowolony dorosły, nie jest milszy? Nie marudzi mniej? To samo dotyczy się dziecka.. Dzieci, to dzieci... Na pewno zauważyliście, że wszystkie mają podobne zachowania.. Lubią się wygłupiać, lubią się chlapać, skakać itd, itp... Pozwólmy im na to..  POZWÓLMY TARZAĆ SIĘ IM W PIASKU..! 
Dziecko, nie wie I WCALE GO TO NIE INTERESUJE, że mama założyła mu nową bluzeczkę i nie chce żeby się zapiaszczyła, czy pobrudziła.. 
Dziecko ma prawo się pobrudzić..:) 
Musimy pozwolić dziecku, aby jego czas na zabawę, był spędzony tak, jak on tego chce.... 
Wierzcie lub nie, ale zaspokojenie potrzeby zabawy, sprawi cuda. . Pod warunkiem, że zabawa sprawi radość dziecku.. Musicie mi uwierzyć. 
Nie możemy oczekiwać, że dziecko będzie nas słuchać, jeśli my nie będziemy słuchać jego potrzeb. To działa w obie strony. Zasada dotyczy dzieci i dorosłych..
 Słuchajmy siebie!

Komentarze

  1. Pamiętam gumy Kaczora Donalda :) I oranżadę w woreczku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak.. Oranżada i u mnie była hitem... Wyjadana palcem z torebeczki:): haha

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty