Gotowa na wiosnę? - jeszcze chwila:)



Wystarczająco, nigdy nie znaczy - dość. 

Bywają dni, kiedy dosłownie, ktoś w nocy zakrada się do szafy i chowa moje ciuchy.. W końcu, musi być jakaś przyczyna, tego, że rano... -"Nie mam się w co ubrać".. Zwrot ten, znają chyba wszystkie kobiety..(mężczyźni pewnie też).
A co gorsza.. każda z nas, została kiedyś, w nocy okradziona(i to nie raz!).
Nic nie pasuje, wszystko jest za duże, za małe, ogólnie-  FE. 
Nauczona doświadczeniem, zawsze w szafie mam biały top i jeansy.. to zawsze jest się sprawdza. 

Nowe spodnie i koszulkę znajdziecie w H&M:)

 Odkąd mam Tymona, wygoda liczy się podwójnie.. 
Dodatkowo, nie inwestuje w droższe rzeczy, szczególnie do chodzenia po domu, bo zawsze sok, jedzenie, ślina, ląduje na moim ubraniu...  
Co nie oznacza, że chodzę w podartych i starych ubraniach.. co to, to nie...:)

Tak to już jest, że jak nie mogę zdecydować się na kupno ubrania, bądź w sklepach, nie ma nic, na co warto byłoby wydać grosz, to najlepszą inwestycją jest biała koszulka z krótkim rękawem.
Na to sweter, bluza (najlepiej rozpinana), jeansy i jestem gotowa.
U mnie w szafie białych koszulek nigdy dosyć... 

Spóźnienie, walka z czasem, w co tu by się ubrać..- takie sytuacje zdarzają się baaardzo często.. za to zwykły biały top, zawsze i do wszystkiego.. 
Też tak macie? 

Buty, które tu widzicie mam prawie 4 lata! Jak nie dłużej... Jedna, jak i druga para są mi bardzo bliskie.. Wiążą się z nimi wspomnienia i sentyment. Chyba nigdy ich nie wyrzucę.. Srebrne buty są odważne, ale mnie podobają się bardzo i mam nadzieję, że jeszcze posłużą mi kilka lat haha.
Melissy są niezniszczalne.. Chodzę w nich non stop.Mimo swojego"wieku", są jak nowe. Serdecznie Wam polecam. Nie żałuję żadnej złotówki na nie wydanych. 




























W tym roku, za sprawą tego, że moje życie towarzyskie, będzie kręcić się głównie wśród piaskownic i huśtawek, uzbroiłam się w mój ulubiony zestaw - spodnie+bluzka+ wygodne buty.
Chciałabym jeszcze zakupić sobie jakąś, ładną zwiewną sukienkę. I będę gotowa. 
A... I jeszcze plecak! Ostatnio chodzi za mną właśnie taki typ bagażu:) Wygodny, dwie wolne ręce.. Zresztą, super to wygląda. 
Jak coś znajdę, dam Wam znać:)

Tak więc, w wiosnę wkraczam z nowym jeansami, koszulkami ( muszę jeszcze pomyśleć o 2 sztukach - tak na zapas:));moimi ulubionymi butami i życzeniem o plecak:)

Ostatnio, pokazywałam wam spódnicę kupioną zimą. Już nie mogę się doczekać, aż będę w niej chodzić. Na razie czeka na swoją kolej. Dokupiłam do niej, koszulkę na krótki rękaw. Myślę, że będzie pasować. Połączenie elegancji i stylu sportowego, to jest coś, co baaardzo lubię:)

Brakuje jeszcze kurtki jeansowej, którą mam schowaną w szafie i szarego lekkiego płaszcza, który również jest jeszcze schowany. 
Wkrótce, będzie wszystko skompletowane.
Jeśli mogę Wam coś poradzić: róbcie zestawy. 
Ta spódnica to tej bluzki
Te spodnie do tej koszuli
itd..
Ułatwia to życie.
Zazwyczaj, tak dobieram ubrania i w taki sam sposób, pakuje się na wakacje...
No właśnie.....Kiedy te wakacje??!!!!!

Komentarze

  1. Super spódnica :) Melissy także za mną "chodzą" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:) Jesli mogę doradzić, to polecam. Nie wiem jak te z serii Mel, ale Melissa są super...:) w środku mięciutkie.. Moja mama ostatnio kupiłam coś innego..Nie wiem, czy to można nazwać zamiennikiem.. W każdym razie poleciła je, jej koleżanka, która sama je nosi, a jej córka ma kolejną trzecią parę.. Mowa tu o butach Zaxy.. Kuszą mnie.. ale nie wiem, czy są mi potrzebne:/ (są ponad połowę tańsze niż M.) Na żywo wyglądają bardzo, bardzo ładnie.. :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty